Weekend nam się już kończy, a ja tak na niego czekałam. W sobotę spałam do 11, pospałabym jeszcze dłużej, bo miałam zamiar odespać cały męczący tydzień,a le bart mnie obudził. Dzisiaj za to spałam do 9 i musiałam szykować się do kościoła - logiczne. Jutro znowu trzeba tak wcześnie wstać, a po za tym mam konkurs kolęd - po co ja się tam zgłosiłam i na dodatek przeszłam zakwalifikowałam się. Umm..nie wiem, czy coś z siebie wyduszę, ale przynajmniej minie mi połowa lekcji - lubię to! ♥
moje wstawanie wygląda mniej więcej tak:
Na szczęście (dopiero) 28 stycznia ferie..błogie lenistwo! ♥
jeszcze zdjęcie- żebyście pamiętali jak wyglądam ;)
xoxo Siwa
Ja mam ferie od 14 lutego.
OdpowiedzUsuńM A S A K R A
Moje wstawanie też tak wygląda :D
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia. ;)
haha,moje wstawanie wygląda identycznie !:)
OdpowiedzUsuńMi też się ferie zaczynają 28, już nie mogę się doczekać !
miło tu u Ciebie :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego początkującego włosowego bloga, a jak Ci się spodoba to zachęcam do komentowania/obserwowania.
http://kosmetyczkapelaski.blogspot.com/
a u mnie ferie od 11 lutego -,-
OdpowiedzUsuńmoje stawanie też tak wygląda :D